Zatoka umarłych hoteli w Kupari to dawny turystyczny ośrodek wojskowy zbudowany dla elit ówczesnej armii jugosłowiańskiej. Kompleks liczył 7 hoteli, 2 wille i camping. Dziś jest swego rodzaju pomnikiem wojny na Bałkanach.
Kupari – HISTORIA
Po I wojnie światowej okolice Dubrownika przeszły prawdziwy boom turystyczny. W okolicznej nadmorskiej miejscowości Kupari majętni mieszkańcy zaczęli budować wille i rezydencje. W 1920 roku z inicjatywy czeskiego inwestora powstał tam także okazały Grand Hotel z dwustoma łóżkami. Wówczas był szczytem elegancji.
Wokół Grand Hotelu, przy piaszczystej zatoce, wybudowano kolejne budynki: Mladost, Goričina I, Goričina II. W 1963 roku powstał hotel Pelegrin zaprojektowany przez Davida Finci.
Następnie kompleks powiększył się o hotele Kupari i Galeb oraz wille: Borovka I i Borovka II.
Ośrodek był najpopularniejszym miejscem wypoczynkowym w Jugosławii, symbolem bogactwa i przepychu. W Kupari swoją rezydencję miał nawet przywódca Jugosławii Josip Broz Tito. Hotele wraz z bazą campingową mogły pomieścić kilka tysięcy gości.
Wojna domowa na Bałkanach
4 października 1991 roku Kupari zostało ostrzelane z morza przez Jugosławiańską Amię Ludową. Z pięciu hoteli zagrabiono wszystkie wartościowe rzeczy. Następnie użyte zostały bomby fosforowe, które miały zniszczyć wszystkie budynki, metr po metrze.
Baza wojskowa Kupari
W 1998 r. w trzech najmniej zniszczonych hotelach Armia Chorwacka założyła bazę. Żołnierze stacjonowali tam przez 3 lata, do 2001r. Do dziś w wielu pokojach można natrafić na erotyczne malowidła, pamiątki po zakwaterowanych.
Prywatyzacja
Kolejne lata to próby prywatyzacji. Niestrzeżony obiekt został rozkradziony. Ludzie wyzwolili go z miedzianych rur, armatury, marmurów… Wszystkiego co przedstawiało jakąkolwiek wartość. Natura zaczęła wdzierać się do pomieszczeń hotelowych.
Kupari aktualnie
W 2016 roku Państwo Chorwackie podpisało długoterminową umowę z rosyjskim miliarderem. Umowa chroni Grand Hotel, który jest wpisany na listę zabytków. Pozostałe hotele maja być zburzone. Miał powstać pięciogwiazdkowy hotel sieci Ritz Carlton. W połowie sierpnia bieżącego roku, lokalna gazeta, ogłosiła, że Rosjanin nie wybuduje tego hotelu. Chorwaci szukają nowego inwestora. Warunki z zeszłorocznej umowy mają zostać utrzymane – tylko Grand Hotel ocaleje i dostanie nowe życie – o ile wcześniej sam się nie zawali, gdyż jest w fatalnym stanie. Lokalni architekci walczą również o wpisanie do rejestru zabytków hotelu Pelegrin. W liście do Chorwackiego Ministra Kultury sprzed kilku tygodni, argumentują, że jest on perłą modernizmu w skali całego kraju. Ministerstwo jest nieugięte i nie przewiduje objęcia go ochroną.
Plaża przed hotelami jest pełna ludzi zażywających kąpieli w błękitnych wodach Adriatyku. Mało kto z nich zwraca uwagę na hotelowe elewacje podziurawione pociskami. Miejscowi zapomnieli i wybaczyli. Nie wracają pamięcią do ostatniej wojny w Europie.
Kompleks jest naprawdę imponujących rozmiarów. Każdy z hoteli jest inny. Na eksplorację wszystkich budynków potrzeba kilku dni.
„Kiedy się patrzy na tak straszne nieszczęścia, to szalenie mocne staje się poczucie, że najpierw jest się człowiekiem. A dopiero później człowiekiem określonej narodowości. Człowieczeństwo łączy w nieszczęściu, w jego przeżywaniu. Chciałoby się, żeby ludzie tak to rozumieli.”
Wojciech Tochman, „Jakbyś kamień jadła„
Robi wrażenie, zapisuje sobie to miejsce na przyszłość!
Zarezerwuj sobie 2 dni, kompleks jest ogromny! Trzeba się spieszyć, media coraz częściej wspominają o wyburzeniu. Plan zagospodarowania terenu jest zatwierdzony.
Mega…. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu tam dotrę….
Wooow rewelacyjne miejsce. Nawet nie miałem pojęcia, że takie miejsca istnieją w Chorwacji. Mega kosmos.
Rewelacyjny urbex, miejsce magiczne