Opuszczona willa do złudzenia przypomina typowy świdermajer. W okolicy jest około 60 drewnianych budynków, ale tylko ten jeden ma duże przeszklone werandy i koronkowe dekoracje snycerskie. Wśród okolicznych drewnianych domów opuszczona willa jest unikatem i bez wątpienia jest najcenniejsza.
Klasyczne świdermajery to drewniane domy letniskowe pod Warszawą wybudowane na przełomie XIX i XX wieku na tak zwanej linii otwockiej czyli w miejscowościach wzdłuż linii kolejowej Warszawa-Otwock. Twórcą tego stylu architektonicznego był Michał Elwiro Andriolli mieszkający od 1880 r. w folwarku nad Świdrem (nazwę osady zmieniono później na Brzegi). Styl nadświdrzański (potocznie nazywany świdermajer – to określenie wymyślił w XX w. Konstanty Ildefons Gałczyński) Andriolli stworzył łącząc wpływy tyrolskie z architekturą rosyjskiej wsi, wraz z elementami tradycyjnego budownictwa mazowieckiego o lekkiej konstrukcji. Cechą charakterystyczną tego stylu była piękna forma, wycinane w drewnie dekoracje, tapicerskie ozdoby, ażurowe zdobienia oraz żywa barwa.
Opuszczona willa została wybudowana na początku XX w., przed I wojną światową, w okresie dynamicznego rozwoju okolicy. W tym czasie uruchomiono wąskotorową Kolejkę Jabłonowską. Rejent i filantrop Krzysztof Kiersnowski miał w planie przekształcić pobliski folwark w letnisko i poprowadzić linię tramwajową. Teren, na którym została zbudowana willa nosił dawniej nazwę kolonia Hieronimówka.
Pierwszą właścicielką willi była pochodząca z Rosji Natalia Sapierzyńska-Śmiernicka. W 1944 roku Niemcy zniszczyli większość okolicznych zabudowań. Opisywana willa ocalała i jest jedynym z nielicznych przedwojennych budynków na tym terenie. Po wojnie dom został znacjonalizowany i był zarządzany przez lokalne władze. Przeznaczono go na mieszkania kwaterunkowe. W latach osiemdziesiątych XX w. przeprowadzono ekspertyzy budowlane willi. „Eksperci” nie dostrzegli wartości historycznych budynku i dwukrotnie wydali decyzję zezwalającą na rozbiórkę. Z przeprowadzonych badań wynikało, że dom jest w bardzo złym stanie i nie nadaje się do mieszkania. W 1991 roku działkę z zabudowaniami na własność kupiła jedna z mieszkających w willi rodzin. Ostatni lokator wyprowadził się w 2009 r. Po staraniach lokalnych aktywistów „świdermajer” został wpisany do rejestru zabytków. Obecni właściciele, dwaj bracia, odziedziczyli nieruchomość w spadku. Nie ukrywają faktu, że nie stać ich na kosztowny remont. Wnioskowali do rady miasta o zamianę tej posesji na inną działkę budowlaną, niestety władze nie widzą takiej możliwości i tłumaczą się brakiem środków na ratowanie zabytku.
URBEX – MAJ 2017 r .
Text: Pavko
Foto: J., EJKSZ